W ostatnich dniach grudnia 2023 r. Polski Fundusz Rozwoju (PFR) zaczął masowo kierować sprawy o zapłatę przeciwko Beneficjentom. Praktycznie wszystkie znane kancelarii sprawy trafiły nieprzypadkowo do Sądu Rejonowego w Lublinie. Wiele osób równoległe ze złożeniem pozwu otrzymało mailowo pismo zatytułowane “informacja o skierowaniu sprawy na etap postępowania sądowego”. Najczęściej tego rodzaju pisma pochodzą od firmy windykacyjnej Intrum lub Raven (działający na rynku również jako “KRUK”). Wspomniane pisma wyglądają następująco:
Intrum PFR – informacja o skierowaniu sprawy na etap postępowania sądowego
Jakie znaczenie prawne ma taka informacja i po co w ogóle jest wysyłana? Zacznijmy od tego, że moim zdaniem ta informacja absolutnie niczego nie zmienia w sensie prawnym. Sama w sobie informacja o złożeniu pozwu nie jest jeszcze równoznaczna z tym, że pozew zostanie uwzględniony tj. że zostanie wydany nakaz zapłaty. Jest to oczywiście wysoce prawdopodobne w Lublinie (który wydaje nakazy bez dowodów, jedynie w oparciu o twierdzenia powoda), natomiast nigdy nie jest pewne.
Po co ta informacja jest wysyłana? Uważam że celem jest swoisty efekt mrożący, który nie został osiągnięty uprzednim wezwaniem do zapłaty. Adresat ma mieć świadomość, że sprawa jest już tak poważna, że trafiła do sądu. W konsekwencji, niektórzy zapłacą, inni podejmą rozmowy z firmą windykacyjną.
Zdecydowanie nie należy robić ani jednego, ani drugiego.
Windykacja o zwrot środków z tarczy – co robić?
Na pewno nie należy wchodzić w dialog z windykacją. Ich celem będzie uzyskanie od Ciebie jakiegokolwiek oświadczenia, które w świetle prawa można potraktować jako uznanie roszczenia. Wiele osób popełnia błąd polegający na złożeniu oferty “a może ja bym to spłacił w jakichś niskich ratach”. Dlaczego jest to błąd?
Wniosek o rozłożenie na raty jest w świetle prawa tożsamy z uznaniem roszczenia. Tłumacząc to najprościej jak się da: skoro chcesz zapłacić, ale nie całość, tylko w ratach, to sprawa jest jasna. Nie kwestionujesz, że masz dług wobec określonej osoby w określonej wysokości. Kwestionujesz jedynie to, czy musisz to spłacić od razu w całości.
Może po prostu zapłacę?
Gest bezspornie szlachetny, ale ja nie polecam. Na dzień tworzenia niniejszego wpisu kancelaria reprezentuje kilkudziesięciu beneficjentów – zarówno na etapie polubownym, jak i przed sądem w Lublinie. Do dziś nie widziałem choć jednej sprawy, w której argumentacja PFR w zakresie żądania zwrotu subwencji byłaby spójna, logiczna i znajdowała oparcie w przepisach, czy w umowie subwencji. Prosty przykład: PFR niemal w każdym przypadku wskazuje, że podstawą żądania zwrotu jest §3 pkt 6 umowy subwencji:
Tymczasem, ogromna ilość osób otrzymała wezwania długo po tym jak dokonali całkowitej spłaty subwencji. Drugi zaznaczony fragment ma natomiast na celu zwrócenie uwagi, że niekiedy PFR nawiązuje do oświadczeń, których w umowie po prostu nigdy nie było.
Powyższe przykłady, to jedynie wierzchołek góry lodowej w zakresie argumentów przeciwko regulowaniu jakichkolwiek należności na rzecz PFR. Swoistym, bardzo mocnym argumentem jest również to, że PFR masowo kierował/kieruje te sprawy do sądu w Lublinie.
Na wstępie użyłem w tym kontekście zwrotu “nieprzypadkowo”. Nieprzypadkowo, ponieważ pozew w tym trybie nie wymaga dowodów, ba – nawet nie wymaga spójnego czy szczegółowego uzasadnienia. W ogromnym uproszczeniu można wręcz stwierdzić, że jeśli to co zostało napisane w pozwie +- “trzyma się kupy”, to sąd wydaje nakaz zapłaty.
Nakaz zapłaty w sprawie zwrotu subwencji
Jaką realnie moc ma nakaz zapłaty wydany w EPU? Marginalną, jeśli tylko złożysz w terminie sprzeciw. Sprzeciw musi spełniać wymogi formalne (opisane w pouczeniu pod nakazem) oraz powinien zawierać kluczowe zarzuty* i ich zwięzłe uzasadnienie. Jeśli temu podołasz, po kilku tygodniach otrzymasz postanowienie o umorzeniu postępowania.
Skoro to takie proste, to dlaczego oni to robią?
Oprócz lakonicznej odpowiedzi “bo mogą”, warto jeszcze podsunąć argumenty natury prawnej. Po pierwsze, w ten sposób przerywają bieg przedawnienia i kupują sobie więcej czasu na wymyślenie argumentacji, którą być może spróbują przepchnąć przed sądem w zwykłym trybie.
Po drugie, zawsze w tego typu sprawach istnieje pewien odsetek osób, które nie odbiorą nakazu lub nie złożą sprzeciwu. W takim wypadku, nakaz stanie się prawomocny, a po nadaniu klauzuli wykonalności możliwe będzie wszczęcie egzekucji komorniczej.
Dlatego jeśli spodziewasz się potencjalnego pozwu od PFR, bezwzględnie pilnuj korespondencji przychodzącej. Sprawdzaj skrzynkę w poszukiwaniu awizo, zapytaj na poczcie raz na tydzień-dwa czy przypadkiem nie ma jakiejś przesyłki.
Ta wskazówka jest szczególnie aktualna względem osób, które w ostatnich 2-3 miesiącach zmieniły swoją siedzibę/miejsce prowadzenia działalności lub adres zameldowania. Pilnuj korespondencji w każdej z tych lokalizacji.
Postępowanie przed sądem w Lublinie umorzone, czyli PFR da mi już spokój?
Może tak, może nie. Musisz pamiętać o poniższym przepisie:
W praktyce oznacza to, że jeśli PFR zamierza Cię po raz kolejny pozwać o to samo, to zapewne zrobi to w ciągu 3 miesięcy od daty widniejącej na postanowieniu o umorzeniu sprawy w Lublinie. Jednak postępowanie przed sądem w trybie zwykłym nastręczy im już znacznie więcej trudności, stąd ciężko przewidzieć, czy faktycznie się na to zdecydują.
*Kluczowe zarzuty
Złożenie w EPU krótkiego, jednozdaniowego sprzeciwu na zasadzie “nie zgadzam się, nic nie zapłacę” jest generalnie dopuszczalne i również doprowadzi do umorzenia postępowania. Wiąże się to jednak z pewnym ryzykiem, którego moim zdaniem nie warto ignorować (zwłaszcza, gdy stawką jest kilkadziesiąt/kilkaset tysięcy).
W przypadku ponownego wniesienia pozwu do zwykłego sądu, niektórzy sędziowie poświęcają sporo uwagi argumentacji jaką strony podniosły przed sądem w Lublinie. Następnie uznają, że strony nie mogą podnosić już żadnych dodatkowych argumentów, czy zarzutów, lecz mogą co najwyżej rozwijać podniesione dotychczas. Dlatego osobiście sugeruję, aby w razie samodzielnego redagowania sprzeciwu, podnieść w nim wszelkie istotne w danej sprawie zarzuty.
PFR sprzeciw od nakazu zapłaty z Lublina
Jeśli chcesz nam powierzyć poprowadzenie Twojej sprawy przeciwko PFR, skontaktuj się z kancelarią. Najprościej i najszybciej będzie jeśli zrobisz to mailowo – kontakt@kancelariahojda.pl przesyłając jednocześnie w załączeniu następujące dokumenty:
1. wezwanie do zapłaty,
2. odpowiedź na wezwanie (jeśli została udzielona),
3. umowa subwencji,
4. decyzja o przyznaniu subwencji,
5. decyzja o umorzeniu subwencji w całości/części,
6. nakaz zapłaty,
7. pozew.
A poniżej jedno z pierwszych rozstrzygnięć w sprawach, w których reprezentujemy klientów w sporach z PFR. Co prawda, to “tylko Lublin”, ale… i tak cieszy 🙂